UWAGA: Portal dowcipas nie odpowiada za szkody i powikłania, które mogą być wynikiem długotrwałego śmiechu do rozpuku po przeczytaniu zamieszczonych tu dowcipów. Nie odpowiadamy także za straty kalorii utraconych w wyniku śmiechu (podczas śmiechu poruszanych jest około 60 mięśni) oraz za przyspieszenie powstawania zmarszczek mimicznych!
Siedzi psychiatra na dyżurze - nudno, cicho, wariaci śpią chyba.... Nagle otwierają się cicho drzwi i wpełza na kolanach człowieczek omotany w coś - w zębach, na rękach, nogach i jeszcze parę metrów tego za sobą ciągnie.... Doktor zagaduje: - O... żmijka mała do nas przyszła... Co żmijko, jak ci pomóc? Człowieczek bulgocze coś i kiwa przecząco głową. - To może żółwik jesteś? Co? Jesteś małym żółwikiem? Człowieczek znów kręci głową... - To może mały robaczek, co się właśnie wykluwa z kokonu? W końcu człowiek wypluwa to co ma w zębach: - Doktorze, idźcie do diabła z tym robaczkiem! Jestem waszym adminem, kable zakładam...!
Siedzi trzech informatyków w łodce na środku jeziora. Połowy nocne, wędki w wodzie, spokój, sielanka, powoli zaczyna się rozwidniać. Jeden z wędkarzy zagaja: - Słońce wschodzi. Drugi mówi: - Faktycznie, dawno nie widziałem takiego wschodu. Nagle trzeci wędkarz szybkimi ruchami ramion wypycha dwóch pozostałych z łódki. Ci, przerażeni, machając gorączkowo rękoma wołają do pozostałego w łódce: - Odbiło ci!? Za co? Ten mówi: - Pierwszego za offtopic, a drugiego za flooda. Na to wściekli wędkarze w wodzie: - A ty to co, cwaniaczku jeden Ten w odpowiedzi chwyta za wiosło i wpychając końcem dwóch pozostałych pod wodę mówi: - A za zbędne dyskusje...Ban!
Administratora systemu powołano do wojska. Stoi głuchą nocą na warcie i nagle widzi majaczącą w ciemnościach sylwetkę. - Hasło! - woła admin Odpowiada mu cisza. - Hasło! - woła ponownie admin. Znowu cisza. - Hasło! - woła raz jeszcze. Po trzykrotnym wezwaniu bez odpowiedzi administrator systemu ściąga z ramienia kałasznikowa. Krótka seria, sylwetka upada. - User unknown. Access denied... - mruczy do siebie zadowolony administrator...
Informatyk zaleca się do dziewczyny: - Och mój ty algorytmiku! Zsumujmy się najpierw, a później pomnóżmy! Ja będę licznikiem a ty mianownikem a moja teściowa kreską ułamkową! A dziewczyna na to: - Odejmij się ode mnie ty iloczynie nieparzysty! Bo jak ci przypierwiastkuję to zbiór twoich zębów wyleci z nawiasu kwadratowego twoich ust!!!
Programista rozmawia ze swoimi przyjaciółmi po fachu: - Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną blondynę! - Och Ty szczęściarzu!!! - Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy trochę, zacząłem ją dotykać... - I co? I co? - No a ona mówi: Rozbierz mnie! - Nie może być!!! - Zdjąłem z niej spódniczkę, potem majteczki, położyłem na stole tuż obok laptopa... - Nie pierdol !!! Kupiłeś se nowego kompa??? A procesor jaki?
Tata jak przyszedłem na swiat? - No dobrze mój synu, kiedys musielismy odbyć tę rozmowę: tata poznał mamę na chatroomie. - Pózniej tata i mama spotkali się w cyberkafejce i w toalecie mama zechciała zrobić kilka downloadów z taty memory sticka. - Jak tata był gotowy z uploadem zauważylismy, że nie zainstalowalismy żadnego firewalla. - Niestety było już za pózno, żeby nacisnać cancel albo escape, a potwierdzenie Chcesz na pewno sciagnać plik? już na poczatku skasowalismy w opcjach w ustawienia. - Mamy antywirus już od dłuższego nie był uaktualniany i nie poradził sobie z taty robakiem. - Wiec nacisnęlismy klawisz Enter i mama otrzymała komunikat: Przypuszczalny czas kopiowania 9 miesięcy.
Dzwoni facet do kolegi informatyka.. - Cześć, coś mi się z kompa dymi.. - Poleciał ci zasilacz, musisz go wymienić... Po chwili znów telefon.... - Kumpel mi powiedział,że jest jakieś polecenie, które likwiduje takie coś... - No dobra, to odpal wiersz polecenia i wpisz load nofire.com i mów co się dzieje.. Po chwili.. - Dalej się dymi.. - Pewnie twój DOS nie czyta tego pliku. Zadzwoń do Microsoftu, żeby podesłali ci DOSa z plikiem nofire Po godzinie telefon.. - Wiesz, i tak muszę wymienić zasilacz - powiedzieli mi, że to mój zasilacz nie jest kompatybilny z nofire......
Na bal przebierańców przyszło wielu gości: Pani Iksińska przyszła w masce pantery, Pan Kowalski przyszedł w masce klauna a informatyk przyszedł w masce 255.255.255.0